Poszukując informacji na temat vibrato, znaleźć można bardzo różne jego definicje. W przypadku harmonijki określenie to używane jest najczęściej do opisania jakichkolwiek naprzemiennych zmian brzmienia. W zależności od tego, w jaki sposób efekt ten powstaje, mówi się o vibrato ręcznym, językowym, gardłowym czy przeponowym.

Zważywszy na znaczenie tej techniki dla brzmienia harmonijki, warto chyba dokładnie się jej przyjrzeć i trochę zgłębić temat. Spotkałem bardzo odmienne definicje, najbardziej trafny jednak wydał mi się opis MyQuill'a i głównie na jego podstawie oparłem poniższe stwierdzenia.

Aby być precyzyjnym, terminu vibrato należałoby używać jedynie do określenia zmian wysokości dźwięku, gdy modyfikacji ulega głośność mówimy raczej o tremolo. W przypadku harmonijki nie jest to jednak różnica oczywista, a oba efekty mogą występować jednocześnie.

Jeśli efekt uzyskujemy poprzez ruch dłoni czy palców, zmianie ulega jedynie głośność oraz barwa dźwięku, nie zmienia się jednak jego wysokość. Podobnie sprawa wygląda w przypadku vibrato (czy raczej tremolo) przeponowego. Technika ta polega na kontrolowaniu przepływu powietrza przez przeponę i wpływa jedynie na głośność dźwięku.

Efekt oscylacji wysokości dźwięku uzyskuje się stosując vibrato gardłowe. Nie jest to technika prosta, ale ma ogromne znaczenie dla brzmienia harmonijki. Wysiłek włożony w jej opanowanie na pewno się opłaci i znacząco urozmaici grę. Efekt uzyskuje się głównie przy wdechu na kanałach 1-6. Sama technika ma sporo wspólnego z podciągiem. To tak jakby w czasie jego wykonywania zaangażować przeponę do wytworzenia falującego dźwięku. Głównym źródłem problemów jest to, iż taką pracę przepony w naturalny sposób uzyskuje się na wydechu (tremolo przeponowe), co na kanałach 7-10 może nam pomóc w uzyskaniu pożądanego efektu, jednak aby to samo wykonać na niższych kanałach przy wdechu, potrzeba zgranej pracy przepony, gardła i języka.

To zdecydowanie nie wszystko na ten temat, osoby zainteresowane odsyłam jednak do bardziej fachowych źródeł, szczególnie oczywiście na stronę MyQuill'a, gdzie znajduje się naprawdę sporo cennych porad, które mi osobiście bardzo pomogły.