SONNY TERRY prawdziwe nazwisko: Saunders Terrell
ur. 24 X 1911 w Greensboro, North Carolina
zm. 12 III 1986
To jedna z największych sław harmonijki ustnej. Przez wiele lat grał w duecie z gitarzystą Brownie'm McGhee. W okresie powojennym i współczesnym nagrali wspólnie dziesiątki albumów oraz przyczynili się do wprowadzenia bluesa na nowojorską scenę folkową w latach 40 i 50.
Terry urodził się w Północnej Karolinie, a podstaw gry na harmonijce nauczył się od ojca. W młodości stracił wzrok w obu oczach, za sprawą dwóch odrębnych wypadków. Niewidomy, ujrzał przed sobą karierę bluesmana i wyjechał do Raleigh, aby tam grać na ulicy. Około roku 1934 spotkał Blind Boy Fuller'a, jednego z najbardziej znanych na południowym-wschodzie gitarzystów i piosenkarzy bluesowych. Fuller zachęcił go do przyjazdu do Durham, gdzie później występowali razem. W 1937 roku Terry wyjachał z Fuller'em do Nowego Jorku i tam towarzyszył mu w studiu nagraniowym American Record Company.
Po powrocie do Durham, Terry spotkał gitarzystę Brownie'ego McGhee. Po śmierci Fuller'a w 1941 roku i wyjeździe do Nowego Jorku Terry i McGhee zaczęli wystepować wspólnie. A w rok poźniej grali już razem na dobre.
Ostatecznie zaczęli występować również poza Nowym Jorkiem, wyjeżdżając na północ aż po Montreal. Nagrywając bardzo często, Terry stał się jednym z najbardziej znanych wśród białej publiczności harmonijkarzy. Jednak dla wielu czarnych fanów Sonny Terry i Brownie McGhee weszli w sferę folk-bluesa. Niektórzy twierdzili nawet, iż brakuje ich muzyce siły, którą mieli artyści grający wyłącznie dla czarnej publiczności.
Jeszcze w latach 70 Terry występował w Europie, Australii i Nowej Zelandii. Uczestniczył w imprezach takich jak Philadelphia Folk Festival czy Berkeley Blues Festival. Niezliczone występy w klubach nie dawały mu ani chwili wytchnienia. W 1975 roku znalazł czas by napisać książkę The Harp Styles of Sonny Terry. Również w tym okresie jego życiowa znajomość z McGhee zaczęła się rozwiązywać. U schyłku lat 70 Terry nagrał album Whoopin' z Johnnym Winterem i Williem Dixonem. Ostatecznie jednak zmuszony był zwolnić, w latach 80 występował już znacznie mniej. Zmarł w 1986 roku. W tym roku został zaliczony w poczet sław Blues Foundation.
SONNY BOY WILIAMSON II prawdziwe nazwisko: Alex "Rice" Miller
ur. 1897-1910, Glendora, Mississippi
zm. 25 V 1965
Sonny Boy Williamson II to jedna z postaci, które wywarły największy wpływ na historię bluesa. Jego oryginalna osobowość, nieprzewidywalne zachowania i częste uciekanie od prawdy sprawiły, że do dziś nie wiadomo, kiedy naprawdę się urodził, a różne źródła wskazują daty od roku 1897 po rok 1910. Jego styl charakteryzowały zawiłe, krzykliwe frazy, tryle, vibrata oraz znakomite wyczucie rytmu. Williamson był również niesamowitym showmanem - potrafił na przykład wziąć do ust całą harmonijkę nie przerywając grania jakiegoś dźwięku. Co ważniejsze, jego gra stawiała harmonijkę w centrum zainteresowania, niezależnie od tego, jak wielu znakomitych bluesmanów dzieliło z nim scenę. Wiele jego utworów takich jak: "One Way Out", "Don't Start Me Talking", "Cross My Heart", "Eyesight to the Blind", "Mighty Long Time", "Help Me", czy "Nine Below Zero" zalicza się klasyki bluesa, a każdy poważny harmonijkarz ma je w swoim repertuarze. Wpływ stylu Williamsona słychać u wielu wykonawców, od Howlin' Wolfa (którego Williamson uczył osobiście) po Muddy Watersa i Juniora Wellsa.
JUNIOR WELLS prawdziwe nazwisko: Amos Blakemore
ur. 9 XII 1934, Memphis, Tennessee
zm. 15 I 1998
Junior Wells to jeden z najważniejszych stylistów bluesowej harmonijki w chicagowskim okresie powojennym. Podążając śladami Sonny Boy Williamsona oraz przede wszystkim Little Waltera Jacobsa, Wells przyczynił się do określenia brzmienia harmonijki w bluesie lat 50. Grał z Muddy Watersem, Buddy Guyem, a w końcu rozpoczął karierę solową. Jego porywające, pełne lamentu i zawodzenia harmonijkowe sola, zmysł frazowania niewiele różniący go od Little Waltera oraz niepowtarzalny wokal uczyniły z Wellsa jednego z ojców chicagowskiego bluesa.
LITTE WALTER prawdziwe nazwisko: Marion Walter Jacobs
ur. 1 V 1930, Marksville, LA
zm. 15 II 1968, Chicago
Już w wieku 18 lat koncertował z Muddy Watersem, Jimmy Rogersem i 'Baby Face' Leroy Fosterem. (...) W 1964 roku wyruszył w trasę po Wielkiej Brytanii z The Rolling Stones, lecz ten okres bardzo negatywnie wpłynął na jego muzyczne umiejętności. Szczególnie widoczne było to gdy w 1967 ponownie zagrał z Muddy Watersem i Bo Diddley. W 1968 roku, zamieszany w uliczną bójkę, zmarł na skutek ciężkich urazów w wieku 37 lat. W historii zapisał się takimi utworami jak "Sad Hours", "Mean Old World", "Tell Me Mama", "Off the Wall", "Blues with a Feeling", "You're So Fine", "You Better Watch Yourself", "Last Night", czy "My Babe".
JOHN POPPER ur. 29 III 1967, Cleveland, Ohio
Kapelusz, wielki brzuch, przerzucony za głową pas z harmonijkami, zwisającym pękiem kluczy i różnymi "podręcznymi" przedmiotami - to moje pierwsze skojarzenia. John Popper już jako dziecko próbował swoich sił między innymi na wiolonczeli, pianinie, tubie, saksofonie i trąbce. Pierwszą harmonijkę dostał w wieku 13 lat, lecz zaczął na niej dopiero 2-3 lata później. W roku 1983 Popper zaprzyjaźnił się z perkusistą Brendanem Hillem. Wkrótce dołączyli do nich: gitarzysta Chan Kinchla oraz basista Bobby Sheehan, tworząc grupę, która w 1987 roku zmieniła nazwę z Blues Band na Blues Traveler. Na początku lat 90. zespół sporo koncertował. Wydany w 1994 roku album Four z przebojem Run-around zyskał sobie ogromną popularność, rozchodząc się w ponad milionie egzemplarzy. W 1999 roku Popper nagrał pierwszy solowy album - Zygote.
BIG WALTER SHAKEY HORTON ur. 6 IV 1917, Horn Lake
zm. 8 XII 1981, Chicago
Jeden z wielkich ówczesnej harmonijki, stąd też przydomek "Big", co również odnosiło się do jego wzrostu. Zaczął swoją przygodę z harmonijką w wieku pięciu lat. W latach '50 grał u boku Muddy Watersa, Willie Dixona i Otisa Rush'a. Jednym z najlepszych jego albumów jest nagrany z żywą legendą Chicago Maxwell Street Carey'em Bell'em album "Big Walter Horton with Carey Bell" nagrany dla słynnej firmy Alligator.
GEORGE SMITH HARMONICA ur. 22 IV 1924, Helena (Arkansas)
zm. 2 X 1983
Jeden z pierwszych mistrzów chromatycznej harmonijki bluesowej. Nauczyciel takich póżniejszych mistrzów jak Rod Piazza, Charlie Musselwhite czy też nie żyjący już William Clarke. Jego matka Jessie od najmłodszych lat nakłaniała go do nauki gry na harmonijce. W latach '40 George grał w The Jackson Jubilee Singer (grupie gospel). W 1954 pobierał nauki u samego mistrza jazzowej chromatyki Larry'ego Adler'a. W 1955 nagrał swoje pierwsze utwory: "Telephone Blues" i "Blues in the Dark". Po śmierci Little Waltera zasila band Muddy Watersa przy nagrywaniu płyty "A Tribute To Little Walter". Umiera na atak serca w 1983 roku.
TOOTS THIELEMANS prawdziwe nazwisko: Jean Babtiste Thielemans
ur. 29 IV 1922, Bruksela, Belgia
Wielki mistrz harmonijki chromatycznej. Już jako 3-letnie dziecko nauczył się grać na akordeonie. W latach '50 odbył wielkie tournee po Europie z zespołem gwiazd pod wodzą Benny Goodmana. W roku 1961 nagrał pierwszą wersję utworu "Bluesette", który to towarzyszy mu do dziś, jest już światowym klasykiem. Toots ma na swoim koncie setki płyt, nagranych z takimi gwiazdami jazzu jak: Quincy Jones, Roy Eldrige, Dizzy Gillespie czy Oskar Peterson. W 2003 roku gościł w Polsce, na koncercie z cyklu "Era jazzu". Dziś jako siwiuteńki staruszek gra tylko poważne koncerty. Stan jego zdrowia nie pozwala mu forsować tempa, co nie oznacza że jego koncerty są gorsze od tych jakie grywał do tej pory.
SUGAR BLUE prawdziwe nazwisko: James Whiting
ur. 1955 r, Harlem, New York
Z muzyką miał do czynienia od najmłodszych lat, za sprawą matki - tancerki i śpiewaczki z teatru "Apollo". Sugar jako jeden z siedmiorga dzieci artystki najprędzej zaczął swoją edukację muzyczną, rzecz jasna nie w szkole, lecz sam w kąciku zaczynał naukę. Zaczęło się od skrzypiec. Jednak dźwięki jakie wypływały z tego instrumentu, złościły wszystkich domowników, jak i młodego adepta muzyki. Później przyszła kolej na flet i saksofon, jednak to nie było to, w czym młody James czuł się dobrze. Mając 10 lat sięgnął po harmonijkę i do tej pory raczy nas jej pięknym dźwiękiem. Po osiągnięciu jako takiego poziomu, grywał z takimi sławami jak: Memphis Slim, Louisiana Red, czy sam Muddy Waters. Pózniej przyszedł czas na epilog z Rolling Stones, po tej współpracy Sugar nagrał płyty z Lonnie Brooksem, Bobem Dylanem czy też z saksofonistą jazzowym Stanem Getzem. W latach '90 nagrał dwa albumy dla wytwórni "Alligator", ale już promowane swoim nazwiskiem. Sugar Blue to wirtuoz harmonijki najwyższych lotów. Nie ogranicza się też tylko do bluesa. Jego kompozycje w spółce z gitarzystą Motoaki'm Makino są świeżą fuzją bluesa i jazzu. Sugar śpiewa i gra na harmonijce we wszystkich utworach. Jest jednym z moich faworytów.